Lafarge to pierwszy pracodawca Karoliny, która pracuje w naszej firmie od 17 lat. Do pracy dojeżdża aż z Kielc,
ale to nie stanowi dla niej problemu. Szukała międzynarodowej firmy z wyzwaniami. Pytana kiedyś, co będzie
robiła „w cementach”, odpowiadała, że chce sięgnąć po coś, co wydaje się niemożliwe.
„Te pytania i zdziwienie, że trafiłam do takiej branży, bardzo mnie motywowały. Praca w męskim gronie
wydawała się trudna, ale chciałam spróbować. Kiedy zaczynałam, funkcjonował rynek pracodawcy. To był
trudny czas dla pracowników. Mimo wszystko wiedziałam jednak, że chcę być częścią
Lafarge”.
Jak wspomina Karolina, na początku trudne było wszystko. Przyznaje, że płeć zdecydowanie nie pomagała jej w
budowaniu zaufania wśród współpracowników. W tamtym czasie na strategicznych stanowiskach w firmie pracowało
tylko kilka kobiet. Tym bardziej stanowiło to wyzwanie. Dzisiaj sytuacja się zmieniła, w Lafarge kobiety zajmują
bardzo istotne stanowiska i kierują zespołami.
„Dla mnie to ważne, żeby jeszcze więcej kobiet było na strategicznych stanowiskach. Nadal czuję w tym
obszarze niedosyt. Wiele pań w naszej firmie osiąga świetne wyniki. Ich wrażliwość i empatia
zdecydowanie w tym pomagają. Wydaje mi się, że to determinuje siłę kobiet”.
Według Karoliny dobrze zarządzana organizacja nie powinna budować różnic, ale skupiać się na tym, że wszyscy
pracownicy wnoszą do niej wartość. Firma, która zwraca na to uwagę, buduje dobry wizerunek nie tylko z punktu
widzenia pracowników, ale również klientów.
Dla Karoliny bardzo ważne jest bezpieczeństwo. W naszej firmie powrót z urlopów macierzyńskich jest bezpieczny.
Tutaj nie ma problemów z „układaniem życia prywatnego”, firma daje możliwość rozwoju i dba o swoich
pracowników.
„W trakcie urlopu macierzyńskiego dostałam podwyżkę, to mnie bardzo zmotywowało. Wiedziałam, że
stanowisko na mnie czeka i mój przełożony wraz z zespołem także. Wróciłam na spokojnie i bez problemów.
Patrząc na całą organizację, to naprawdę możemy być spokojne, firma dba o nas. Wracając, mamy szansę na
awans i dalszy rozwój, nie cofamy się”.